Panika na urzędzie

Dostaliśmy odpowiedź (błyskawiczną) od Urzędu Marszałkowskiego na skargę, którą złożyliśmy jako strona w postępowaniu o wydanie pozwolenia zintegrowanego dla MPO. Skarżyliśmy się na nieprawidłowe ogłoszenie o konsultacjach społecznych. W odpowiedzi Urząd Marszałkowski twierdzi, że zrobił wszystko zgodnie z prawem. Może, ale czy takie postępowanie jest spójne z wcześniejszymi deklaracjami wielu urzędów – o rzeczywistej chęci wzięcia opinii społeczeństwa pod uwagę? Deklarował to Urząd Marszałkowski jak i inne instytucje, z prezydent Gronkiewicz-Waltz na czele.

O co chodzi. Spójrzcie w informację o ogłoszeniu tych konsultacji – gdzie zostały wywieszone?

Oczywiście dziesiątki tysięcy osób, których dotyka ten problem, codziennie odwiedza te 3 miejsca w poszukiwaniu informacji, że konsultacje się właśnie rozpoczęły. Tak Urząd Marszałkowski traktuje ludzi i sprawy, które dotyczą ich życiowych problemów.

Informacje nie pojawiły się z odpowiednim wyprzedzeniem w prasie lokalnej, w domach kultury, szkołach, w gminach ościennych, co najważniejsze nie pojawiły się w Urzędzie Gminy Bielany.

Gdyby Czyste Radiowo nie było stroną w postępowaniu, to konsultacje ogłoszone w taki sposób przeszłyby niezauważone przez mieszkańców. Co najważniejsze dla wnioskodawców z MPO – możnaby powiedzieć, że sprawa dla nikogo nie jest ważna, bo nie było sprzeciwów. Wszystko zgodnie z procedurami, w białych rękawiczkach.

Urząd Marszałkowski najwyraźniej został zaskoczony ilością sprzeciwów. Myśleli, że zrobią to po cichu bez wiedzy mieszkańców! Członkowie i sympatycy stowarzyszenia roznieśli do skrzynek pocztowych kilkaset listów. Ludzie po nocach pracowali społecznie, bo tylko wtedy mają czas. Nie powiadomiliśmy wszystkich – nie mieliśmy szans. Zbyt mało czasu.
Media też milczały.

Dodatkowo, Urząd Marszałkowski najpierw wywiesił w trzech miejscach informacje (tym samym rozpoczął się bieg 21 dni trwania konsultacji) a potem powiadomił listownie Czyste Radiowo. Efektem tego była strata ok. 7 dni. Tydzień mniej dla naszego działania. Gdyby nie ten zabieg, to do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęłoby nie kilkaset a kilka tysięcy zgłoszeń !!!

Urząd Marszałkowski zdaje sobie z tego sprawę, że gdyby w prawidłowy sposób mieszkańcy zostali powiadomieni przez media, prasę i inne dostępne środki, to sprzeciwów byłoby dziesiątki tysięcy.

Dziękujemy wszystkim, którym mimo wszystko udało się wyrazić swoją opinię w sprawie wydania pozwolenia dla MPO.

Materiały:
Nasz sprzeciw: Sprzeciw Czystego Radiowa oraz odpowiedź z Urzędu Marszałkowskiego: Odpowiedź