Jak pisaliśmy, cały dzień w środę smród był nie do wytrzymania. Godzina 22:00 katastrofa. Ludzie nie wytrzymali. Zebrali się ok 23:00 pod bramą kompostowni. Wezwano policję do pomocy. Trwało to do 1:00 następnego dnia. Zjawił się kierownik zakładu – nikt nic nie wie, nie potrafi powiedzieć co zrobić, by wreszcie smród zniknął.
Jak żyć i spać w takich warunkach?!!! Dlaczego WIOŚ i Sanepid zwleka z zamknięciem nielegalnie działającego zakładu? Dlaczego miasto nie reaguje na poczynania MPO? Władza sobie śpi w domu, a ludzie mają spać w zagazowanych smrodem mieszkaniach!!! Puszczają nerwy – ludzie chcą się przypinać łańcuchami do bram MPO twierdząc, że dopiero ktoś się sprawą zainteresuje.
Nikt nie uwierzy w żadne obietnice poprawy – czas obietnic się skończył!
Proszę sobie wyobrazić co wyprawia MPO nie mając pozwolenia zintegrowanego. A co dopiero będzie jak je dostaną i dopiero poczują się bezkarni? Boimy się nawet o tym myśleć.
Jedna myśl na temat “Noce apogeum…”