Czy kompostownia może działać?

W związku z ostatnią decyzją NSA, przez media przetoczyła się fala publikacji, z nagłówkami w stylu „sąd zezwolił na działalność MPO”. Sęk w tym, że jest to nieprawda!

Decyzja sądu tylko zawiesiła wykonanie decyzji WIOŚ o zamknięciu kompostowni. Taka decyzja nie zastępuje pozwolenia zintegrowanego, które jest wymagane do prowadzenia tego typu działalności.

Fakty nie uległy zmianie – od ponad 2.5 lat MPO na Kampinoskiej przetwarza kilkaset tysięcy ton odpadów rocznie bez żadnego pozwolenia. Tak działa prawo w Polsce….

Walka trwa

Czasem panuje tutaj dłuższa cisza, ale nie myślcie, że nic się nie dzieje. Prawda jest taka, że cały czas trwa ping-pong z różnymi instytuacjami, które powinny nam (ludziom, obywatelom) pomagać a w rzeczywistości… Stoją na straży status-quo. Dziś kolejna porcja informacji jak w praktyce wygląda działanie naszego „państwa prawa”:

Postępowanie przed MWIOŚ trwające już PONAD 400 dni

MWIOŚ 29-01-2016 umorzył postępowanie dotyczące zamknięcia instalacji MPO z powodu zagrożenia zdrowia i życia. Następnie GIOŚ utrzymał decyzję MWIOŚ w mocy. Stowarzyszenie zaskarżyło decyzję do WSA. Rozprawa odbędzie się 24.01.2017r

Do skargi Stowarzyszenia włączył się również Rzecznik Praw Obywatelskich. Równolegle RPO złożył indywidualną skargę na GIOŚ wnosząc o uchylenie w całości zarówno decyzji, jak i poprzedzającej ją decyzji MWIOŚ.

W 2016 roku Stowarzyszenie wystosowało petycję do Rzecznika Praw Obywatelskich pod którą podpisało się blisko 1500 osób powołując się na interes publiczny. Prosiliśmy o podjęcie realnych działań w celu likwidacji uciążliwych zapachów związanych z przetwarzaniem odpadów komunalnych przez MPO. Ponadto dołączyliśmy do WSA ostatnią decyzję Marszałka Województwa Mazowieckiego odmawiającą udzielenia pozwolenia zintegrowanego dla Spółki wraz z uzasadnieniem, które jest druzgocące dla MPO.

Zajrzyjcie sami:

Czy ktoś poda koło ratunkowe MPO?

kolo-dla-mpo

Jak pisaliśmy poprzednio WIOŚ wydał decyzję nakazującą zamknięcie najbardziej smrodliwej części instalacji MPO na Radiowie (tzw MBP). Jak się można było spodziewać, MPO się odwołało od tej decyzji. Odwołanie było do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (jako organu nadrzędnego nad WIOŚ). Kilka dni temu, GIOŚ jednak podtrzymał decyzję. Wydawać by się mogło, że może to wreszcie zakończy gehennę mieszkańców Bielan i okolic.

W linkowanym wcześniej tekście najważniejsze jest zrozumienie faktu, że decyzja zamknięcia została wydana nie dlatego, że zakład jest nieznośnie uciążliwy dla ludzi w promieniu wielu kilometrów. Przyczyną zamknięcia jest brak pozwolenia na działalność. Postępowanie w sprawie tego pozwolenia toczy się już prawie dwa lata przed Urzędem Marszałkowskim. W toku tego postępowania rok temu wyraziliście swój zdecydowany sprzeciw (ponad 2000 razy głośne NIE w ramach konsultacji społecznych), jednak wcale nie jest pewne jaką decyzję wyda UM. Jeśli będzie chciał podać koło ratunkowe MPO, to zakład będzie mógł działać dalej. Ale nie tylko on może to zrobić. Poczekajmy jaki będzie finał całej sprawy.

Zobaczymy w jakiej Polsce żyjemy?

  • Czy w Polsce, gdzie życie i zdrowie wyborców jest najważniejsze? W Polsce prawa, gdzie zgodnie z Konstytucją mamy prawo do godnego życia.
  • Czy w Polsce, gdzie wyborcy są potrzebni tylko w czasie wyborów, a potem już nie jesteśmy im potrzebni, a wręcz przeszkadzamy?

To zamkną czy nie?

Za każdym razem gdy fala smrodu zalewa Bielany, fala skarg płynie między innymi do WIOŚ. Ludzie piszą, urzędy odpisują – okrągłe słowa o podjętych działaniach, a smród jak był tak jest. Sytuacja od ponad trzech (!) lat jest fatalna…

Wszyscy z Was, którzy złożyli taką skargę, w ostatnich dniach mogą być nieco zaskoczeni odpowiedzią, którą od początku września przesyła WIOŚ. Znajduje się w niej taki akapit:

Ostatnia kontrola instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów prowadzonej przez MPO została przeprowadzona przez WIOŚ w okresie od 16 czerwca do 16 lipca 2015 r. Stwierdzone nieprawidłowości:

  • Brak pozwolenia zintegrowanego do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów komunalnych.
    MWIOŚ decyzją z dnia 31 sierpnia 2016 r wstrzymał użytkowanie instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów prowadzonej przez MPO, zlokalizowanej przy ul. Kampinoskiej 1 w Warszawie. Termin bezpiecznego dla środowiska wstrzymania użytkowania instalacji określono na 31 grudnia 2016 r. Decyzja nie jest ostateczna (złożono odwołanie do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska).

Zastanówmy się chwilę…

Wszyscy, którzy chcą już otwierać szampana, niech się jeszcze wstrzymają. W pierwszej chwili wydaje się, że jesteśmy świadkami przełomowego wydarzenia. Czy na pewno? Przeanalizujmy, co WIOŚ napisał.

Po pierwsze – decyzja nie jest prawomocna – gdzieś na początku października (nie znamy jeszcze dokładnej daty) upływa termin rozpatrzenia odwołania złożonego przez MPO. Jeżeli GIOŚ przychyli się do odwołania, sprawy nie ma, wszystko jest bez zmian, smród jest jak był.

Po drugie – nawet jeżeli GIOŚ podtrzyma decyzję o zamknięciu MBP, to zastanówcie co się stanie jeżeli Urząd Marszałkowski wyda pozwolenie zintegrowane przed końcem roku? Ano, zamknięcie stanie się nieaktualne, bo zniknie jego podstawa (WIOŚ nie kazał zamknąć zakładu z względu na jego uciążliwość, tylko z powodu braku zezwolenia). I znowu, smród jak był tak będzie.


Po trzecie – w tym tekście wyróżniliśmy Wam daty – popatrzcie, w połowie 2015 r. stwierdzono brak pozwolenia. Zakład jednak działa bez przeszkód do końca sierpnia 2016r, czyli ponad rok! Dopiero teraz WIOŚ wydaje decyzję, która może zakończyć gehennę mieszkańców.

Czy jednak tak się stanie? Obawiamy się, że może to  być zagranie ze strony WIOŚ, który w naszym odczuciu przez lata NIC nie zrobił by poprawić sytuację mieszkańców, mające na celu poprawienie wizerunku tej instytucji.

Wiedzą, że zbliża się termin wydania decyzji w/s pozwolenia zintegrowanego dla MPO. Jeśli UM wyda pozwolenie, to sytuacja mieszkańców będzie jeszcze gorsza, bo MPO już bez obaw będzie wypuszczać wyziewy na mieszkańców. A na każdą skargę mieszkańców na odór z zakładu WIOŚ rozłoży bezradnie ręce i powie: Próbowaliśmy zamknąć zakład, robiliśmy co w naszej mocy, nawet decyzję wydaliśmy, nie nasza wina.

Obyśmy się mylili, ale przez ponad trzy lata naszej walki ze smrodem na Bielanach widzieliśmy już tak wiele absurdalnych sytuacji…

Jak WIOŚ niemożność decyzjną na korzyść MPO wykorzystuje

Jak pamiętacie, w listopadzie odbyły się konsultacje społeczne dotyczące wydania pozwolania dla MPO na działalność przy Kampinoskiej. Umęczeni mieszkańcy Bielan i ościennych gmin masowo wyrazili sprzeciw.

Minęło pół roku, Urząd Marszałkowski wg naszej wiedzy ma komplet dokumentów, ale decyzji nie wydaje. Wydawać by się mogło, że to dobra dla nas wiadomość. Skoro spółka nie ma ważnego pozwolenia to nie może działać, prawda?

Otóż WIOŚ, którego rolą jest wyegzekwowanie obowiązujacego prawa wymślił fantastyczne (dla MPO) rozwiązanie. Otóż przeczytajcie ten dokument z naszymi wyróżnieniami.

WIOŚ – odmowa

Czyli – w skrócie: nie mają pozowolenia, wystąpili o nie, urząd zwleka z wydaniem a my poczekamy aż podejmą decyzję. Kiedy? Niewiadomo… A wy ludzie, męczcie się ze smrodem, nam nic do tego, znaleźliśmy pretekst by sprawą się nie zająć!

Czemu Urząd Marszałkowski nie wydał decyzji? Nie potrafimy znaleźć dla tego merytorycznego uzasadnienia.

Może po prostu brak jest odważnego, który powie wreszcie, że KRÓL JEST NAGI i pozwolenie dla MPO nie powinno zostać wydane?

Rzecznik Praw Obywatelskich – potrzebne Wasze podpisy

Mniej więcej rok temu pisaliśmy skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie skandalu z działaniem kompostowni MPO, która zatruwa życie okolicznym mieszkańcom. Wówczas dostaliśmy odpowiedź, że RPO poczeka na rozstrzygnięcie postępowania w/s MPO przed WIOŚ. Jak wiadomo, WIOŚ stwierdził, że wszystko na Kampinoskiej jest w najlepszym porządku, niemalże wzorcowe.

Od tej decyzji WIOŚ,  my jako stowarzyszenie się odwołaliśmy, zrobiła to też Prokuratura. Takie rozstrzygnięcie sprawy przez WIOŚ również wzbudziło zastrzeżenia RPO. W załączeniu pisma które otrzymaliśmy od RPO.

Dlatego teraz gorąca prośba do Was wszystkich.

Potrzebujemy Waszych podpisów!

Pokażmy RPO że problem nadal jest bardzo aktualny, mimo że WIOŚ „kisił” sprawę ponad 400 dni by w końcu nic nie zrobić! Dlatego zbieramy Wasze podpisy pod petycją do RPO. Petycja jak i tabelka z podpisami poniżej:

WAŻNE: na podpisy Was, rodzin i wszystkich sąsiadów czekamy tylko do piątku 20.05 – dostarczcie je na ul. Arkuszową 129 do tego dnia.

 

GIOŚ – czy ten urząd w ogóle działa?

gios-teksty

17 września 2015 r. złożyliśmy skargę do Generalnego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) na skandaliczne zaniechania WIOŚ. WIOŚ przeprowadzając kontrole CELOWO pomijał fakt, że 13 czerwca 2010 roku wygasły decyzje dotyczące składowiska, zamiast podjąć działania właściwe dla działalności składowiska BEZ wymaganego pozwolenia. Skandal, skandal, skandal.

Teraz GIOŚ już trzykrotnie przesunął termin odpowiedzi. Na co czekają? Kogo chronią?

Czytaj dalej „GIOŚ – czy ten urząd w ogóle działa?”